W środę rywalem zespołu Jakuba Grzeszczakowskiego była czołowa ekipa grupy II łódzkiej klasy A. KKS Koluszki w dotychczasowych czterech meczach ligowych zanotował komplet zwycięstw i z bilansem bramkowym 21:0 zajmuje drugie miejsce w stawce, spoglądając z nadzieją w kierunku awansu do klasy okręgowej, w której na co dzień występuje Widzew II. Łodzianie do meczu pucharowego przystąpili w mocno odmłodzonym składzie. Jedynym zawodnikiem z szerokiej kadry pierwszego zespołu w meczu z KKS-em był 18-letni Grzegorz Gibki, trzeci bramkarz Widzewa.
Losy spotkania rywal rozstrzygnął w samej końcówce, choć już do przerwy prowadził 1:0. W 74. minucie po bramce Mateusza Miasopusta z rzutu wolnego przyjezdni doprowadzili do remisu, ale chwilę później agresywnie grający gospodarze zdobyli drugą bramkę, a pięć minut przed końcem trzecią, ustalając wynik spotkania na 3:1. Warto odnotować, że w 68. minucie na boisku pojawił Konrad Rutkowski. Zmieniając Gibkiego 19-latek zaliczył oficjalny debiut w drugiej drużynie Widzewa.
KKS Koluszki - Widzew II Łódź 3:1 (1:0)
Bramka dla Widzewa: Mateusz Miasopust
Widzew II Łódź: Grzegorz Gibki (68’ Konrad Rutkowski) - Mateusz Miasopust, Konrad Cieślak (70’ Maciej Malinowski), Radosław Wawrzeniak, Maciej Nowicki, Marcel Sieroń (55’ Mariusz Tkaczyk), Kamil Drążczyk, Przemysław Niemiec (68’ Konrad Marat), Kamil Owczarczyk, Kornel Stankiewicz (70’ Daniel Jatczak), Jakub Jasiński.
